poniedziałek, 1 czerwca 2015

108. "Fun Club" Andrzej Wnuk

3




"Co innego z kawą - zawsze lubił jej zapach, ale nigdy smaku. Na studiach nie chodził z koleżankami na kawę. 
Chcesz poderwać koleżankę - zaproponuj jej maślankę - tłumaczył kumplom z roku ze śmiechem."






Genialny polski kryminał. Czytałam go już dwa razy i zawsze jest tak samo świetny!

W Zamościu i okolicach zostają odnalezione zmasakrowane zwłoki młodych kobiet. Każde ciało jest inaczej okaleczone, jednakże policja uważa, że to seryjny morderca. Sprawę prowadzi nadkomisarz Marek Kowal i komisarz Marta Nowosad.  Czy sprawca zostanie złapany? Przekonajcie się sami.

Ta książeczka, która liczy sobie niewiele stron (142 strony), skrywa arcydzieło. Akcja toczy się szybko, nie ma zbędnych opisów czy dialogów. Czytając tę powieść czułam się trochę, jakby to był kolejny odcinek moich ulubionych seriali CSI:NY czy CSI:Miami, ale osadzone w polskich realiach.
Ale najważniejsze jest zakończenie! Zakończenie, które wbija w fotel i zostawia nas z rozdziawioną paszczą (nie polecam czytać jej w miejscu publicznym, no chyba, że ktoś lubi się chwalić swoim uzębieniem).
Myślę, że za zakończenie i dosyć krwawe oraz plastyczne opisy ciał zamordowanych, pokochałam tę książkę i uważam go za arcydzieło polskiego kryminału.
Na pewno będę po niego sięgać nie raz, nie dwa razy. ;)


Moja ocena:6! - ulubiona

Wyzwanie: Kryminał polskiego autora. 

3 komentarze:

  1. Mówi się, że cudze chwalimy, a swojego nie znamy. Przy Twojej opinii i opinii innych czytelników, po którą sięgnęłam w międzyczasie, te słowa nabierają realnego znaczenia. Po swoim osobistym odkryciu twórczości Aghaty Christie chyba nie trafiłam na żaden dobry kryminał, który by mną (dosłownie) wstrząsnął. Chyba i tym Ci zaufam. Tylko kiedy ja to wszystko przeczytam?! :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz przeczytać! A przeczytasz to spokojnie w jeden dzień :D

      Usuń
  2. Autor książki jest obecnie prezydentem Zamościa.

    OdpowiedzUsuń