Dopiero zabieram się za druga książkę, a powinnam kończyć trzecią. "Troszeńkę" się zaniedbałam, ale nadrobię to. Moje zaniedbanie wynika z egzaminu, ale w sumie to jestem zadowolona, że podczas dwóch pierwszych dni skupiłam się na powtórce do egzaminu i spaniu po egzaminie, bo poszedł mi nawet nieźle. ;)
Wracając do książek. Niedawno skończyłam "Bezduszną", nad którą rozpływam się tutaj. Zabieram się teraz za "Wampiry Hollywoodu". Mam nadzieję, że szybko mi pójdzie ;) No i wierzę, że uda mi się wypełnić wszystkie wyzwania do soboty. Bo ja tego nie zrobię? Ja? ;) :D
Powodzenia Bookathonowicze ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz