środa, 28 października 2015

Literackie miasteczko (Książkowy berek)

6

Mam mnóstwo książkowych berków (dlaczego nie tag, a berek? Zajrzyjcie tutaj! :D ) do nadrobienia. Najwyższa pora, żeby to wszystko nadrobić :D 
Dzisiaj przedstawiam Wam Literackie miasteczko, do którego nominowała mnie Weronika z bloga Ronie Books. 
A berek polega na tym, że przypisujemy do 10 charakterystycznych miejsc w mieście, bohaterów, którzy według nas pasują do danego miejsca :D 

Ratusz

Albus Dumbledore chyba pasuje tutaj najlepiej. Świetnie prowadził Hogwart, więc poradziłby sobie i z literackim miasteczkiem :D

Sklep

Od razu pomyślałam o Jace z Miasta kości. Mnóstwo dziewczyn (ja nie!) za nim szaleje, to pewnie kupiłby od niego wszystko co by im wcisnął :D
Instagram  - @imperiumksiazkomaniaczki

ZOO
Daphne Sheldrick z Afrykańska love story Kocha zwierzęta, wie jak się nimi opiekować :D 

Klub

Kitty z książek Carrie Vaughn jest DJ i myślę, że poradziłaby sobie z prowadzeniem klubu ;)

Kawiarnia

Tutaj zdecydowanie pasuje Idgie i Ruth z Smażonych zielonych pomidorów! Prowadziły cudowny lokal w książce!

Szkoła

Znowu Harry Potter, ale profesor McGonagall to moja ulubiona nauczycielka w Szkole Magii :D 

Muzeum
Instagram  - @imperiumksiazkomaniaczki

Adam z I wtedy to się stało pracował w muzeum, więc czemu nie? ;)

Szpital

Alex w Love, Rosie jest lekarzem, więc to on i zostanie lekarzem w literackim miasteczku :D  

Bank

Główny bohater z 19 razy Katherine, Colin, by tutaj pasował! Nie lubiłam go, ale nadawał się do banku :D

Księgarnia

Tutaj mam dwie faworytki - albo Georgina z serii o sukubie albo Lola z Niemoralna oferta Jill Mansell, którą obecnie czytam. Obie kochają książki :D 

Autobus
Kierowcami do kolejnych miasteczek są:

Karolina z bloga Kociara-moje pasje
Ula z bloga As Kier pisze
Sebastian z bloga Zaczytany w książkach
Gosiek, Fosiek, Ann i Jackie z bloga Blask Książek 

Miłej zabawy! :D 

Instagram  - @imperiumksiazkomaniaczki



wtorek, 27 października 2015

151. "Dead Grace" Berry (Agnieszka Szymańska)

0




"Każdy zasługuje na chwilę szczęścia. Są chwile, gdy nieświadomość jest sto razy lepsza."








Dzisiaj przychodzę do Was z nietypowym tekstem. A mianowicie - chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o pewnym opowiadaniu blogowym, o którego recenzję prosiła mnie autorka już bardzo dawno temu i wstyd mi, że tak późno. Ale chyba lepiej później niż wcale ;)

Los Angeles,lata 80. ubiegłego wieku. Młoda Grace przeprowadza się z rodzinnego domu do LA i rozpoczyna studia na tutejszej uczelni. Dziewczyna obraca się w dosyć specyficznym towarzystwie - mieszka z Maggie, która jest kobietą lekkich obyczajów, na uczelni spotyka Carrie, która częstuje główną bohaterkę białym proszkiem. No i mężczyźni. To właśnie oni najbardziej mącą w życiu Grace.

Pewnie, gdy słyszycie słowo "opowiadanie blogowe" myślicie sobie - "O Boże! Kolejne fan-fiction". I jesteście w błędzie! Trochę zahacza o fan-fiction, bo członkowie zespołu Guns N' Roses występują jako bohaterowie opowiadania, aczkolwiek nie są oni głównymi bohaterami, jak w większości fan-fiction. To właśnie wyróżnia "Dead Grace" na tle innych opowiadań (czasem ten zespół nie pojawia się przez parę rozdziałów). Poza tym jest to opowieść wielowątkowa, spotykamy tu m.in. wątek miłosny (który jest wątkiem przewodnim), przyjaźni (między Grace a Carrie czy Maggie) czy rodzinny (stosunek Grace do ojca lub Josephine)  oraz wiele innych wątków spotkamy na kartach tego opowiadania.

Autorka także przegenialnie oddaje uczucia głównej bohaterki. Grace zalicza się do grupy postaci, których nie lubię i mam ochotę kopnąć w tyłek, ale jednak tego nie robię i w sumie współczuję jej, że jej życie toczy się w ten, a nie inny sposób.
No i klimat lat 80. - cudownie przedstawiony świat, tak że czuję się jakbym tam była! :D
A Guns N' Roses to taka wisienka na torcie <3

Dla kogo jest to opowiadanie? Na pewno dla fana Gunsów, ale nie tylko. Nawet jeśli nie słuchacie ich muzyki historia Grace powinna Wam się spodobać. Poza tym, z tego co rozmawiałam z Agnieszką, to w przyszłości planuje zmianę GNR na jakiś fikcyjny zespół, więc nawet jak nie lubicie tej grupy muzycznej to nie jest wielka przeszkoda, bo w sumie nazwa nie jest tu szczególnie istotna. ;)

Mam nadzieję i trzymam kciuki za to, żebym kiedyś, w niedalekiej przyszłości, będę miała możliwość kupienia jej w księgarni :D

Historia Grace jeszcze się nie skończyła i czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały! :D

Opowiadanie możecie znaleźć klikając TUTAJ

Moja ocena: 6

Wyzwanie: Książka napisana przez kogoś znajomego.

poniedziałek, 26 października 2015

poniedziałek, 19 października 2015

150. "Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka" Maciej Frączyk [PRZEDPREMIEROWO]

1






"Czemu ludzie tak często popełniają błąd i mówią: «w cudzysłowiu» zamiast «w cudzysłowie»? Mam cię w dupie, czy mam cię w dupiu, hmm?"









Książka o, tak zwanym, wszystkim i o niczym. ;)

Filmiki autora książki znam i śledzę od prawie początku jego działalności na YouTube. I każdy oglądam po kilka razy, chociaż ostatnie jego produkcje mają swoje dobre i złe chwile ;) To jednak z każdym się zapoznaję. Lubię jego humor i właśnie sięgając po tę pozycję oczekiwałam dużej dawki żartów ;)

A co dostałam? 
Tak jak pisałam, książkę o wszystkim. Możemy przeczytać tutaj o Bogu, motywacji, reklamach i wielu wielu innych rzeczach, a przedstawione zostały one w humorystyczny sposób. Jest też parę stron, gdzie czytelnik może kreatywnie się wykazać. Ja jednak od wypełniania książki się powstrzymałam, bo jednak nie potrafię tego zrobić. Jak można wyrwać róg kartki i czyścić nim zęby? Widocznie książki typu "Zniszcz ten dziennik" to nie dla mnie. ;)
A co do treści książki? Jest zabawnie, ale jest czasem drętwo. Ale myślę, że to już taki humor Maćka jest. I jeśli, ktoś ogląda jakiego filmiki ten wie ;)

Dla kogo jest ta książka? Myślę, że Ci, którzy lubią humor z filmików to spodoba się im ta książka. Warto obejrzeć parę jego najnowszych produkcji, aby zdecydować się, czy chce się po nią sięgnąć ;) 
Nie było to arcydzieło, ale do książki będę wracać (tak samo jak do filmików), żeby się chwilę pośmiać. Ot, książeczka na jedno popołudnie ;) Była fajna - to jest chyba najlepszy opis :D 


Moja ocena: 4-

Wyzwanie: Książka ze złymi recenzjami.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Filia :)
http://www.wydawnictwofilia.pl/


piątek, 16 października 2015

Październikowy EpikBox!

14

Przed chwilą odebrałam drugie pudełko. I nie przedłużając przechodzę do zdjęć :D

Pudełko dostałam w opakowaniu, co jest fajne, bo samo pudełko nie jest brudne ;)

Jest, jest, jest :D

Mój ukochany kolor <3 Cudowny niebieski!

Pianki! Super! Bo nie śmiecą jak poprzednim pudełku! :D A co jest tak opakowane?
Kubek! Z zieloną herbatą o smaku truskawki z śmietaną. A napis na kubku - idealny! :D 

Dalej mam voucher na zakupy. Przyda się :D
Potem coś extra!
Czyli zakładka. Jest cudna <3


Następnie zakładki. :)
Następnie ołówki. Które mają napis "I Love books" Dokładnie :D
A ołówkami można pisać mini-recenzje. Ten notesik jest świetny! Na pewno będę korzystać! :D

I książka! Myślę, że mi się spodoba! <3





A na koniec zakładki, które dodatkowo sobie kupiłam ;)


 
 Podsumowując - EpikBox z pudełka na pudełko poprawia błędy i staje się wspanialszy! <3 Cudownie książkowe pudełko! Na pewno kupię kolejne! <3 <3

czwartek, 15 października 2015

Stosik #7

6

Witam Was z comiesięcznym stosikiem! Jestem dumna, że to już drugi miesiąc z rzędu, w którym nie szaleję w bibliotece! A skoro mowa o bibliotecznych zdobyczach to przejdźmy do nich ;)
1. Marina - Carlos Ruiz Zafon
Czytałam parę książek tego autora i bardzo mi się podobały, a tą konkretną książkę polecała mi jedna dziewczyna z Instagrama :)
 
2. Miasteczko Salem - Stephen King
Od dawna chciałam przeczytać tę pozycję, ale jakoś do Kinga podchodzę jak pies do jeża ;) Ale zmotywował mnie jeden z użytkowników Instagrama ;)
3. Wybrani - C.J. Daugherty
Tę książkę też chciałam dawno przeczytać, a dopiero teraz mnie zmotywowała kolejna Instagramowiczka. :D
 
Przechodząc do moich zakupów:
 
 1,2,3. Piękne ogrody, Nie mogę spać, Kolory radości
Wreszcie mam kolorowanki! :D Od dłuższego czasu przymierzałam się do kupna i wreszcie mam i to 3! :D Jak szaleć to szaleć :D I w sumie mam zapas na kilka miesięcy :P
 
 Książki do recenzji od księgarni Tak Czytam
 
4. Wpadka - Rebecca Eckler
Już przeczytane i jest naprawdę świetna i przezabawna! Za niedługo będzie o niej na blogu ;)
 
5. Inne zasady lata - Benjamin Alire Sáenz
Dzisiaj zaczęłam czytać i muszę przyznać, że jak na razie podoba mi się :)


 Dwie książki z American Bookstore
 
6. Succubus Heat - Richelle Mead
Jeśli ktoś mnie czyta od pewnego czasu to wie, że kocham serię o sukubie i po prostu nie mogłam się powstrzymać, żeby mieć ją po angielsku :D
 
7. Frostbite - Richelle Mead
Kolejna książka tej autorki :D 
Niby całą serię mam po polsku to jednak nie mogłam się powstrzymać :D


 8. Znajdź mnie - Michelle Knight
Książka, którą wygrałam w konkursie u 3telnika
Jeszcze raz dziękuję! :D
 
9. Echa pamięci - Katherine Webb
Chyba ktoś kiedyś polecał książki tej autorki. Chyba ... ;) :D
 
 
 
10,11. Wybacz mi, Leonardzie , Prawie jak gwiazda rocka - Matthew Quick
 
Wreszcie mam wszystkie książki tego autora :D
No i te piękne okładki <3
 
 I teraz moje duże zamówienie w dadada.pl
12. Żelazny cierń - Caitlin Kittredge
Przyznaję się bez bicia, że wzięłam ją dlatego, że jest w klimacie stempunku i była za 3,6 zl!
13, 14. Piratika. Akt pierwszy, Piratika. Akt drugi. Kierunek: Papuzia wyspa - Tanith Lee
 
Podobno jest zabawna i idealna na jesienne wieczory :D
 15. Poza zasięgiem - Kate Brian
Na tę pozycje polowałam długo i wreszcie ją mam za 3 zł! Jeszcze tylko druga część serii i będę miała całą serię! :D

16. Reality show - Nicola Kraus, Emma McLaughlin
Dawno, dawno temu słyszałam o niej i jak ją zobaczyłam za 3 zł, to uznałam, czemu nie? :D
17. Althea & Oliver - Cristina Moracho
Lata 90. - mhmmmmm :D <3

18. Utrata - Rachel Van Dyken
O tej książce duuużo słyszałam, więc pora się przekonać co to :D






No i to tyle :D Trochę w tym miesiącu się nazbierało książek :D A ja jeszcze czekam na 3 książki! :D

 

środa, 14 października 2015

Zrób to sam książkomaniaku - filcowe etui na książkę

18


Dzisiaj przedstawiam Wam zupełnie inny wpis niż zwykle. A mianowicie chciałabym Wam pokazać jak zrobiłam etui z filcu na książkę. Takie trochę DIY dla książkomaniaka ;) Może akurat komuś się przyda taki tutorial ;)
Na samym początku uprzedzam, że nie nie mam wyczucia i talentu do takich rzeczy, ale czasem lubię popróbować swoich sił w takich rzeczach ;) 
Zdjęcia są średniej jakość, bo robione przy sztucznym świetle :(

Czego potrzebujesz?
-filc (ja swój miałam o wymiarach 30 x 45 cm o grubości 3 mm i kupiłam go w creativehobby.pl )
-gumka,
-rzep,
-igła i nitka,
-nożyczki,
-ołówek,
-ekierka,
-duże spinacze do papieru,
-ozdoby ( w moim przypadku jest to filc z nadrukiem, który także zdobyłam w creativehobby.pl ),
-książki do przymiarki.

1. Na początku robimy przymiarki. Ile filcu potrzebujemy na "kieszonkę"? Gdzie będzie dobrze leżeć gumka, która będzie przytrzymywać tylną okładkę? Gdzie powinien znajdować się rzep, który będzie zamykał nam etui? Jaka ma być wysokość etui? Wszystko zależy od Was i Waszych potrzeb (książek). Polecam przymierzyć książki, o różnych wysokościach i grubościach. :) Tutaj przydadzą nam się spinacze do papieru, które przytrzymają nam filc :)




2. Jeśli określimy już wysokość etui to przystępujemy do cięcia ;) Przyda się ekierka, aby było prosto ;)
Moje etui ma wysokość 23 cm. Moje książki średnio mają 21 cm wysokości, a w zapasie dodałam sobie po 1 cm z góry i dołu :)


3. Teraz robimy "kieszonkę" na przednią okładkę. I zszywamy. Moja ma długość 7 cm. :) 




4. Teraz przyszywamy gumkę, która będzie nam trzymać tylną okładkę. Można użyć też filcu, ale uznałam, że przez gumkę będzie mi łatwiej wkładać okładkę, ponieważ jest bardziej rozciągliwa niż filc :) U mnie gumka znajduje się mniej więcej 15-16 cm od prawej strony etui (prawego końca).



5. Teraz robimy zapięcie. U mnie jest to rzep, ale może to być guzik i wstążka, albo same wstążki. Co Wam tylko przyjdzie do głowy i co Wam pasuje ;). 
Jeśli robicie zapięcie takie jak ja, to potrzebujecie małego kwadracika (ok. 2 x 2 cm) "ostrej" części rzepa oraz większego kawałka tej "delikatniejszej" strony ( u mnie ma długość 8 cm, ale żałuję, że nie zrobiłam ciut dłuższego). 
Mały kwadracik przyszywacie na tej nieruchomej części etui ( tam gdzie jest "kieszonka"), a drugą część rzepu przyszywacie na ruchomej części.




6. Czas na ozdoby! Jeśli chcecie mieć gładkie etui, bez ozdób, to po prostu nie robicie tego kroku ;)
Ja jak widzieliście, zdecydowałam się na filc z nadrukiem, ale szukając filcu, znalazłam masę pięknych ozdób z filcu. Wiele można znaleźć na allegro ;)
Macie ozdoby? Czas na przymocowanie ich na etui ;)

I koniec! Macie teraz swoje filcowe etui na książkę :D 
Moje nie jest idealne, ale dla mnie jest świetne :D 
Jeśli widzieliście już etui na ksiazkawmiescie.pl to pewnie zauważacie podobieństwa. I tak, potwierdzam, inspirowałam się ich produktami :) 


Podoba Wam się takie etui? Jeśli takie wykonacie to zróbcie zdjęcie i oznaczcie mnie albo na Instagramie albo na Facebooku lub po prostu wyślijcie mi zdjęcie na maila ( aleksandra.s.1.1.3.9@gmail.com ) Będzie mi bardzo miło, jeśli zainspiruje 
kogoś do zrobienia takiego etui ;)