Zrób to sam książkomaniaku - filcowe etui na książkę
Dzisiaj przedstawiam Wam zupełnie inny wpis niż zwykle. A mianowicie chciałabym Wam pokazać jak zrobiłam etui z filcu na książkę. Takie trochę DIY dla książkomaniaka ;) Może akurat komuś się przyda taki tutorial ;)
Na samym początku uprzedzam, że nie nie mam wyczucia i talentu do takich rzeczy, ale czasem lubię popróbować swoich sił w takich rzeczach ;)
Zdjęcia są średniej jakość, bo robione przy sztucznym świetle :(
Czego potrzebujesz?
-filc (ja swój miałam o wymiarach 30 x 45 cm o grubości 3 mm i kupiłam go w creativehobby.pl )
-gumka,
-rzep,
-igła i nitka,
-nożyczki,
-ołówek,
-ekierka,
-duże spinacze do papieru,
-ozdoby ( w moim przypadku jest to filc z nadrukiem, który także zdobyłam w creativehobby.pl ),
-książki do przymiarki.
1. Na początku robimy przymiarki. Ile filcu potrzebujemy na "kieszonkę"? Gdzie będzie dobrze leżeć gumka, która będzie przytrzymywać tylną okładkę? Gdzie powinien znajdować się rzep, który będzie zamykał nam etui? Jaka ma być wysokość etui? Wszystko zależy od Was i Waszych potrzeb (książek). Polecam przymierzyć książki, o różnych wysokościach i grubościach. :) Tutaj przydadzą nam się spinacze do papieru, które przytrzymają nam filc :)
2. Jeśli określimy już wysokość etui to przystępujemy do cięcia ;) Przyda się ekierka, aby było prosto ;)
Moje etui ma wysokość 23 cm. Moje książki średnio mają 21 cm wysokości, a w zapasie dodałam sobie po 1 cm z góry i dołu :)
3. Teraz robimy "kieszonkę" na przednią okładkę. I zszywamy. Moja ma długość 7 cm. :)
4. Teraz przyszywamy gumkę, która będzie nam trzymać tylną okładkę. Można użyć też filcu, ale uznałam, że przez gumkę będzie mi łatwiej wkładać okładkę, ponieważ jest bardziej rozciągliwa niż filc :) U mnie gumka znajduje się mniej więcej 15-16 cm od prawej strony etui (prawego końca).
5. Teraz robimy zapięcie. U mnie jest to rzep, ale może to być guzik i wstążka, albo same wstążki. Co Wam tylko przyjdzie do głowy i co Wam pasuje ;).
Jeśli robicie zapięcie takie jak ja, to potrzebujecie małego kwadracika (ok. 2 x 2 cm) "ostrej" części rzepa oraz większego kawałka tej "delikatniejszej" strony ( u mnie ma długość 8 cm, ale żałuję, że nie zrobiłam ciut dłuższego).
Mały kwadracik przyszywacie na tej nieruchomej części etui ( tam gdzie jest "kieszonka"), a drugą część rzepu przyszywacie na ruchomej części.
6. Czas na ozdoby! Jeśli chcecie mieć gładkie etui, bez ozdób, to po prostu nie robicie tego kroku ;)
Ja jak widzieliście, zdecydowałam się na filc z nadrukiem, ale szukając filcu, znalazłam masę pięknych ozdób z filcu. Wiele można znaleźć na allegro ;)
Macie ozdoby? Czas na przymocowanie ich na etui ;)
I koniec! Macie teraz swoje filcowe etui na książkę :D
Moje nie jest idealne, ale dla mnie jest świetne :D
Jeśli widzieliście już etui na ksiazkawmiescie.pl to pewnie zauważacie podobieństwa. I tak, potwierdzam, inspirowałam się ich produktami :)
Podoba Wam się takie etui? Jeśli takie wykonacie to zróbcie zdjęcie i oznaczcie mnie albo na Instagramie albo na Facebooku lub po prostu wyślijcie mi zdjęcie na maila ( aleksandra.s.1.1.3.9@gmail.com ) Będzie mi bardzo miło, jeśli zainspiruje
kogoś do zrobienia takiego etui ;)
Wow! Czekałam na ten post od ukazania się tajemniczej paczki, ale nie spodziewałam się etui! Fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDesia :>
Czyli osiągnęłam swój cel - zaskoczenie! :D Cieszę się, że spodobał się ten pomysł :)
UsuńŚwietny pomysł z tym etui ;) Jeszcze zamiast czarnej nitki użyłabym żyłki do szycia (jest bezbarwna/przezroczysta jak kto woli), chociaż nitka też ma swój charakter ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Rude recenzuje
Dziękuję :* Na żyłkę nie wpadłam! :D Ale chyba by mnie denerwował jej widok ;) Mimo że szyję koślawo i przez czarną nitkę to widać, to jednak wolę żeby miało ten swój charakter ;)
UsuńJeśli ktoś zdecyduje się na zrobienie takiego etui to zrobi to po swojemu ;) Ja tutaj pokazałam tak jakby bazę, od czego zacząć. Ja jak chciałam zrobić takie etui to szukałam najpierw w internecie jakiegoś tutorialu, niestety nie znalazłam, więc wzięłam sprawy w swoje ręce ;) Ja musiałam trochę pomyśleć, jak to zrobić, żeby wszystko dobrze ze sobą współgrało. I jeśli ktoś będzie szukał przepisu na etui to po prostu może skorzystać z tego wpisu, ale jednak zrobić to po swojemu, ale ma już jakieś wskazówki ;)
Pozdrawiam :)
Wow! Bardzo ładnie Ci to wyszło. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* :)
UsuńŚwietne! Można bez obaw nosić książkę w torebce! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* :D Ja miałam problem, że w plecaku mi się niszczyła książka, może nieznacznie, ale jednak. A teraz - mogę spokojnie nosić własne książki do szkoły! Dzisiaj przetestowałam i świetnie się sprawuje :D
UsuńAle fajne:-) :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńBardzo fajny pomysł książka się nie poniszczy dzięki takiemu etui. Super pomysł
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://wswiecieksiazeek.blogspot.com
Dziękuję :* I właśnie taki jest główny cel etui :D
UsuńŚwietny poradnik! :) Chyba wykonam takie dla mamy (uwielbia książki erotyczne ale wstydzi się ich czytać w autobusie! Sama robiła sobie papierowe okładki ale szybko się niszczyły więc mam nadzieję, że taka filcowa jako prezent się sprawdzi :D ).
OdpowiedzUsuńCieszę się :D Pochwal się potem jak Ci wyszła :D :*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Nie cierpię, kiedy książkom strzępią się okładki. Najczęściej przed wrzuceniem do torebki zawijam je po prostu w bawełnianą torbę. Twoje rozwiązanie jest proste i praktyczne. Zapraszam na moje czwartkowe linkowe party "Zrób to sam": http://bit.ly/2aEEDyU :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!Chyba sobie taką zrobię ^-^
OdpowiedzUsuńmarywkrainieksiazek.bloog.pl :D
Super okładka!
OdpowiedzUsuńWidzialam tez podobne i naprawde.slinzne na facebooku
Strona "Stylowa Ksiazka" ;)