"Już to sobie wyobrażałam: Czy zjadła pani ostatnio jakiegoś niemowlaka, pani Norville?
Jajka na śniadanie. Czy to się liczy?"
Kiedy wzięłam z księgarni Tak Czytam "Kitty i nocny Waszyngton" uznałam, że warto przypomnieć sobie treść pierwszej części, czyli "Kitty i nocna godzina", którą notabene kupiłam rok temu też w księgarni Tak Czytam. :)
(O pierwszej części pisałam o TU)
Kitty jest dosyć nieśmiałym i niepewnym siebie wilkołakiem ( jest na samym końcu w hierarchii watahy, więc nie ma za dużo do powiedzenia). Ale powoli zaczyna się buntować, a to za sprawą swojej audycji radiowej "Nocna Godzina". Przez to sprowadza na siebie kłopoty, ale Kitty walczy o swoje "dziecko" jak lwica ... albo wilk ;)
Kitty wyjeżdża do Waszyngtonu, aby wziąć udział w przesłuchaniu dotyczącym paranormalności, które jest organizowane przez komisję senacką. W mieście wita ją wampirza królowa, która chce kontrolować każdy krok wilkołaka. Czy knuje coś przeciwko Kitty?
A na dodatek w okolicy pojawia się Kościół Czystej Wiary. Czy główna bohaterka skusi się, aby wyleczyć się z likantropii i czy to prawda, że przewodnik tej organizacja potrafi jej pomóc?
Pierwszą część przygód Kitty uważam za dobre wprowadzenie nas, czytelników, do świata wilków czy wilkołaków. Dowiadujemy się jak żyją wilkołaki i jak wygląda życie w watasze. Niby dzieje się tutaj coś, ale nie mogę powiedzieć, że to co napisali na okładce pierwszej części ( o tym, że zaskakuje napięciem) jest prawdą. Niestety nie odczułam tego w "Kitty i nocna godzina", ale drugi tom jest zdecydowanie lepszy niż poprzedni, patrząc na poziom napięcia i akcji. W "Nocnym Waszyngtonie" dzieje się tyle, że faktycznie zaskakuje. Jedyny minus, to taki, a nie inny przebieg zdarzeń z Kościołem Czystej Wiary. Tu autorka niezbyt się postarała. Czułam, jakby znudził jej się ten wątek i potraktowała go po macoszemu.
A tak z innej beczki to potwornie bawi mnie imię głównej bohaterki, która jest wilkołakiem. :D
Myślę, że warto przebrnąć przez "Kitty i nocna godzina", aby zaczytać się w "Nocnym Waszyngtonie". Drugi tom jest lepszy, ale bez pierwszego ani rusz ;)
Jeśli nadarzy się okazja to sięgnę po kolejne tomy przygód Kitty.
A poza tym pod koniec książek znajdujemy playlistę, na której znajdują się świetne utwory. Link to pierwszej i do drugiej playlisty. Niestety ta ostatnia nie jest pełna, bo na YouTubie nie ma wszystkich utworów :)
Moja ocena: 4+
Wyzwanie: Książka o kotach (no prawie o kotach ;) :P )
W tytule jest nazwa miasta.
Za książkę "Kitty i nocny Waszyngton" dziękuję księgarni Tak Czytam
0 komentarze:
Prześlij komentarz