"- Czas płynie bardzo szybko. Jednego dnia trzymasz małe dziecko na rękach, a potem nagle widzisz, że to już prawie dorosła kobieta."
Na początku myślałam, że będzie to książka dla młodszej młodzieży (ok. 10-13 lat), ale potem zaczęła nabierać innych kształtów.
W tej książce poznajemy Julię i Bryce'a. Ich zakręconą i jakże uroczę historię poznajemy z dwóch perspektyw - najpierw on opowiada swoją wersję wydarzeń, a potem ona.
Pierwsza połowa książki przygotowała mnie, że będzie to dziecinna, aczkolwiek miła książka o pierwszej miłości. Ale później ta książka nabrała takiego głębszego charakteru. Szczególnie wątek wujka głównej bohaterki nadał powieści tego czegoś. Nie zrobiła się z tego jakaś filozoficzna pozycja i nie przestała być miłą i uroczą. Ale przestała być dziecinna.
Czy warto ją przeczytać. Zdecydowanie tak. Polecam ją, gdy macie nastrój na coś obyczajowego i lekkiego.
Moja ocena: 4+
Wyzwanie: Literatura piękna dla dzieci.
0 komentarze:
Prześlij komentarz