wtorek, 23 czerwca 2015

122. "Bezduszna" Gail Carriger

0




"- Ależ Alexio, nie godzi się bić wampira, ani parasolką, ani czymkolwiek!"





Po paru stronach już wiedziałam, że książka mi się spodoba. Po połowie - uznałam, że to będzie moja ulubiona. A po 3/4 - wyznawałam miłość książce, autorce, głównej bohaterce oraz głównemu bohaterowi. Oszalałam na punkcie tej książki! :D

XIX wiek, Londyn. W mieście, obok ludzi, żyją wampiry, wilkołaki, duchy (o których w sumie mało się dowiadujemy) i bezduszni, a dokładnie jedna bezduszna - Alexia. Bohaterka podczas jednego z balu, "przypadkiem" zabija wampira. Po tym wydarzeniu, nagle wychodzi na jaw, że w mieście znikają wampiry, a na ich miejsce pojawiają się niewyszkolone wampiry. Oczywiście, główna bohaterka postanawia rozwiązać tę zagadkę ;)

Tak jak pisałam, oszalałam na punkcie tej książki. Ale zacznę od początku.
Styl pisania. Jest świetny! Język jest stylizowany na tamte czasy, ale nie jest ani odrobinę sztuczny ani sztywny. Idealny! 
Bohaterowie. Alexia to niezwykła postać. Zazwyczaj jest ironiczna, twardo stąpająca po ziemi, stanowcza, nie owija w bawełnę. Ale zdarza jej się zachowywać jak typowa kobieca postać. Ale jednak jej wyrazisty charakter przebija się i to mnie w niej urzekło. I uznaję ją za mój ideał kobiecego charakteru w literaturze.
No i nie mogę zapomnieć o lordzie Macconie. Ja nigdy specjalnie nie zakochiwałam się w męskich postaciach literackich. Większość dziewczyn miało swoich "książkowych mężów", a ja nigdy nie znalazłam takiego bohatera, któremu wyznawałabym miłość. I wreszcie to nastąpiło. Wreszcie znalazł się bohater, który skradł moje serce. Jest przecudowny! <3 <3 <3 
A akcja. Oj, dzieje się bardzo dużo! :D
Nie wspomnę o humorze, który wylewa się wodospadami z kart tej książki. :D

Moja ocena: 6 - ulubiona 
Wyzwanie: Książka, której autorem jest kobieta.
Wyzwanie Bookathonowe: Dokończ książkę, której nie skończyłeś. 



0 komentarze:

Prześlij komentarz