Brutalny, czasem wręcz obrzydliwy, kryminał? Jeśli to Twoja bajka, to gorąco polecam Ci Cięcie!
Na ulicach Berlina grasuje seryjny morderca, który używa Internetu, aby wybierać ofiary. Nikt nie jest już bezpieczny w sieci. Komisarz Clara Vidalis podejmuje się złapania Bezimiennego. Okazuje się, że nie bez powodu to właśnie ona zajmuje się tą sprawą.
Najważniejszą rolę w tej powieści gra wątek kryminalny. Nie znajdziecie tutaj zapychaczy czy romansu, który przyćmi morderstwa. Bezimienny toczy grę, która jest wciągająca, a w miarę czytania, apetyt rośnie. Sama fabuła jest świetnie poprowadzona. Momenty nudy? Na pewno nie przy Cięciu! Historia gna do przodu bez wytchnienia, ale znowu nie pędzi tak, że nie możecie nadążyć ;)
Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. A morderca to majstersztyk. Genialny profil psychologiczny i samo jego zachowanie - cudo. Chyba mogę przyznać mu miano najulubieńszego czarnego charakteru. :D
To nie jest książka, która daje tylko rozrywkę. Ona także daje do myślenia. Wystarczy trochę wiedzy na temat komputerów i ktoś może znaleźć mnóstwo informacji o Nas. Ludzie, którzy chcą kogoś skrzywdzić, mogą obserwować tę osobę i wiedzieć o niej bardzo dużo. Myślę, że ta książka jest przestrogą dla osób, które relacjonują Internetowi każdy swój moment w życiu. Oczywiście, nie możemy popadać w skrajności, ale warto uważać ;)
Na sam koniec, chcę wspomnieć o cudownej okładce. W życiu nie widziałam lepiej zaprojektowanej okładki! Niby prosta, niby nic ekscytującego, ale te cięcia, które widzimy, są prawdziwe. Tak, ta okładka jest dziurawa! I to jest coś niesamowitego, jak dla mnie. :D
Uwielbiam krwawe kryminały/thrillery, które niesamowicie oddziałują na wyobraźnię. Cięcie jest właśnie taką pozycją. Opisy są bardzo plastyczne i szokujące. Dlatego nie polecam tej powieści osobom o słabych nerwach. A dla wielbicielom krwawych kryminałów jest to lektura obowiązkowa. Mój egzemplarz leci na półkę moich ulubionych książek!
Moja ocena: 6 - ulubiona
Książka bierze udział w zabawie Czytam, ile chcę.
Czytałam - i tak jak tobie - bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
O, to chyba muszę ją przeczytać :D Nie mam słabych nerwów - przynajmniej tak myślę :P
OdpowiedzUsuńNo proszę, a mam tę książkę, czeka na mnie od... nawet nie wiem od kiedy, ale czeka już długo. Właśnie mnie przekonałaś. Brak zapychaczy i romansów działa na mnie pobudzająco :)
OdpowiedzUsuń