- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie."
Wielkie zaskoczenie! Myślałam, że nie spodoba mi się ta powieść, a tu taka niespodzianka.
Książka opowiada o Vuko, który wyrusza w wyprawę ratowniczą na planetę Midgaard. Panuje tam klimat średniowiecza, a mieszkające tam istoty są bardzo podobne do ludzi, ale posiadają parę różnic między ludźmi z Ziemi. I nagle ... autor wprowadza druga historię - o młodym chłopcu, który jest synem cesarza. Akcja rozgrywa się chyba w Japonii ... starożytnej Japonii ... dokładnie nie wiem, bo nie znam się na kulturze azjatyckiej.
Te dwie opowieści przeplatają się, ale ja kompletnie nie rozumiem po co, na co i dlaczego tak właśnie jest! Jest to strasznie dziwne, ale mam nadzieję, że w kolejnych tomach dowiem się o co chodzi ;)
Książka podobała mi się bardzo. Zaczynając ją myślałam, że będę się mordować przy niej, jak to było w przypadku "Siewcy wiatru" M.L.Kossakowskiej. I postanowiłam, ze jeśli 100 stron nie przeczytam jednego dnia i się w nią nie wkręcę, to ją odkładam. Tego dnia przeczytałam więcej niż 100 stron i nieziemsko się wkręciłam! :D
Zachwyciły mnie też przepiękne ilustracje ;)
Już się nie mogę doczekać, aż dorwę kolejne tomy! :D
Moja ocena: 6 - ulubiona
Uwielbiam średniowiecze, prymitywne ludy lub plemiona i fantastykę w jednym! Dodaję do chcę "przeczytać".
OdpowiedzUsuń~Księżycowa Pani
Więc musisz po nią sięgnąć :D
Usuń