"Człowiek bez duszy nie potrzebuje miłości, a jednocześnie może okazać się przydatny. To, że kogoś potrzebujemy, zaczyna nas niszczyć. zaślepia nas."
Książka składa się dwóch opowiadań: "Telefon o północy" i "Bez odwrotu". Są to kryminały z nutką romansu, co mi odpowiada. Oba teksty zarys mają taki sam - jest bezbronna kobieta i facet, który chce ją uratować, no i zakochują się w sobie. Mniej więcej tak się mają sprawy w dużym zaokrągleniu.
Ale nie uważam, że to denna czy beznadziejna pozycja. Ja przy niej świetnie się zrelaksowałam i pośmiałam się. Raczej nie zostanie w mojej głowie na długo, ale na pewno jest idealną lekturą na relaks. ;)
Moja ocena: 4+
Lubię takie krótkie opowiastki. Są dobrym odskokiem od jakiejś ciężkiej lektury.
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej! :)
~Gaviota