"Broń, z którą człowiek nie umie się obchodzić, zostaje z reguły użyta przeciw niemu."
Muszę przyznać, że ta część była niezła. A już na pewno lepsza niż "Czerwień Rubinu" . W pierwszej części akcja pod koniec się zagęszcza i nagle kończy się książka. Więc "Błękit Szafiru" jest kontynuacją tej akcji rozpoczętej w poprzednim tomu. I właśnie tej akcji mi brakowało w pierwszej części.
I muszę przyznać, że nie mogę doczekać, czy Lucy i Paul mają rację. Coś czuję, że tak, ale ... kto wie, co autorka wymyślała :D
Moja ocena: -4
Mnie się cała seria podobała. Brakowało jej "tego czegoś", choć myślę, że autorce nie można odmówić pomysłowości w wykreowaniu wątku głównego i głównych postaci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Za niedługo wezmę się za "Zieleń szmaragdu", więc będę mogła ocenić całą trylogię.
UsuńCo do pomysłu zgadzam się, ale bohaterowie - troszkę mnie irytowali :P