środa, 31 grudnia 2014

82. "Buszujący w zbożu" Jerome David Salinger

0



" (...) nie jesteś pierwszą ludzką istotą, w której postępowanie innych ludzi obudziło zamęt, strach, a nawet obrzydzenie. Bynajmniej nie jesteś pod tym względem pierwszy ani jedyny, a stwierdzenie tej prawdy na pewno doda ci otuchy i bodźca."




Naczytałam się trochę o tej książce, że świetna i w ogóle. I niestety rozczarowałam się. 
Nie była to zła książka, ale jednak spodziewałam się, że bohater będzie troszkę zagubiony w Nowym Jorku i dzięki temu poznam to miasto z innej strony. A ja tu czytam, że on zna Nowy Jork bardzo dobrze. 
Później zorientowałam się, że Holden to typowy hejter - nic mu się nie podoba, niemalże wszystko krytykuje. I jeszcze zachowuje się w pewnym momencie dziecinnie, a zaraz wygłasza wielkie słowa. 


Nie czytało się źle tej pozycji, ale może przez to, że spodziewałam się czegoś innego to ocena książki spada? 
Jednakże myślę, że warto ją przeczytać, bo może ja po prostu nie zdołałam zrozumieć tej książki?

Moja ocena: 3


0 komentarze:

Prześlij komentarz