"- I sądzi pani, że Bóg się obraził, zesłał piorun i pokarał Beyersa? - Można to i tak wytłumaczyć. - Kiedy przyjedzie pani na komendę, żeby spisać raport na temat zajścia z Ramirezem, porozmawiamy również w tej sprawie."
Wiem, po tytule można uznać tę książkę jako głupkowatą i denną. Ale tak nie jest! Jest to naprawdę świetna książką. Idealna mieszanka kryminału z komedią. Po prostu cudo!
Potrzebowałam odskoku od ciężkiej lektury, którą obecnie czytam. I sięgnęłam po tę pozycję. I nie zawiodłam się. Świetnie się przy niej odprężyłam. Przy niej nie trzeba zbytnio myśleć. Jest to takie typowe czytadło, ale bardzo fajne. Czyta się ją rewelacyjne.
I przede wszystkim jest zabawna. I to bardzo. A szczególnie śmiałam się przy tekstach babci Mazurowej. ;)
Jestem ciekawa następnych części oraz filmu. ;)
Moja ocena:5
Właśnie za taką uznałam tę książkę po jej tytule, ale skoro twierdzisz, że warto przeczytać - przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńSama po tytule miałam wątpliwości, czy na pewno dobrze zrobiłam wypożyczając ją :) Ale po pierwszych stronach przekonałam się do niej ;)
Usuń