wtorek, 13 listopada 2018

PRZEDPREMIEROWO - "Początki (prawie) wszystkiego" Graham Lawton

1

Czy wiecie, że Mendelejew w dniu, w którym opracował tablicę pierwiastków, tak naprawdę miał być na inspekcji w fabryce sera? A czy wiecie, że obecna doba jest nieco krótsza od doby, która była sto lat temu, a doba za sto lat będzie krótsza niż obecna? A czy wiecie, że czekoladę odkryto podczas produkcji alkoholu? Ja tez nie wiedziałam, dopóki nie sięgnęłam po Początki (prawie) wszystkiego.

"Czytanie jest jedną z najbardziej niesamowitych umiejętności. W przeciwieństwie do języka mówionego, który nasze mózgi przyswajają, bo są do tego "zaprogramowane", opanowanie sztuki czytania wymaga lat wysiłku. Trzeba nauczyć mózg wykorzystania modułów poznawczych, które wyewoluowały do innych celów - na przykład do rozpoznawania wzorców - do zmiany ciągów abstrakcyjnych symboli na język. Pisanie jest równie trudne i sprzeczne z intuicją. Ze względu na potrzebny czas i wysiłek powszechność umiejętności czytania i pisania jest stosunkowo nowym zjawiskiem." 

Graham Lawton w sposób łatwy i przyjemny przedstawia nam wiedzę o początkach prawie wszystkiego! W jego książce można znaleźć artykuły o pochodzeniu człowieka, jak ewoluowało oko, dlaczego zawieramy znajomości, jak to jest z tymi gwiazdami, co to jest biały karzeł i wiele wiele innych zagadnień, którymi nie zawracaliśmy sobie głowy. A powinniśmy! 

Książka czyta się błyskawicznie. Przeczytałam ją w niecałe dwa dni, chociaż ja polecam czytać po jednym artykule dziennie, na przykład do poduszki. Jest to świetna pozycja do poszerzania swojej wiedzy na różnorakie tematy. Nawet jeśli nie interesuje Was polityka, to zapewniam, że dacie radę przeczytać ten jeden artykuł, a nóż widelec dowiecie się czegoś nowego i będziecie mogli zabłysnąć wśród znajomych ;) 

"W 1299 miasto Florencja zakazało używania cyfry zero; uważano, że możliwość dziesięciokrotnego zwiększenia wartości jakiejś liczby przez dopisanie na jej końcu zera to zaproszenie do oszustwa."

Nie wolno zapomnieć o pięknym wydaniu tej książki. Cudne ilustracje autorstwa Jennifer Daniel, wydawnictwo też się postarało i mamy tutaj twardą oprawę, dobrej jakości kartki i cudnie wydrukowane ilustracje. Po prostu cudo! 

Mam nadzieje, że autor wyda kolejne książki w tym stylu, z wielką chęcią po nie sięgnę. 
Moim zdaniem, Początki (prawie) wszystkiego to idealna pozycja na prezent. Pięknie wydana i powinna spodobać się naprawdę wielu osobom, bo któż nie chce dowiedzieć się, na przykład skąd wzięły się dinozaury i skąd pochodzą paprochy w pępku ;)

Moja ocena: 5+

Za książkę dziękuję Aim Media




1 komentarz: