Niestety, dopiero gdy przeczytałam podziękowania od autorki
zorientowałam się, że to jest trzeci tom serii, a ja nie zapoznałam się z dwoma
poprzednimi. Jestem zła na siebie, bo to naprawdę super historia i wolałabym
poznać ją jak należy, ale przynajmniej mogę Wam potwierdzić, że można czytać ją
jako jednotomowa powieść. Jest dużo retrospekcji, więc nawet przez myśl nie
przyszło mi, że to może być kolejny tom w serii. Ale przyznam, że jestem trochę zła też na
wydawnictwo, bo nigdzie na okładce nie ma nawet małej wzmianki czy podpowiedzi,
że jest to jakaś seria. Dostałam tę książkę jako niespodziankę od wydawnictwa i
nie zagłębiałam się w jakieś recenzje w Internecie, tylko przeczytałam opis z
tyłu i wzięłam ją na wakacje. Teraz mam nauczkę ;)
Piotr i Marta wraz z dziećmi przeprowadzają się
do nowego domu w małej miejscowości Zarzewie. Ich jednymi sąsiadami jest młode
małżeństwo, które z pozoru wygląda na szczęśliwe. Jednak, gdy nikt nie patrzy,
to za drzwiami ich domu rozpętuje się piekło.
Problem przemocy domowej oraz zwykłe codzienne problemy
rodzin są idealnie wyważone i przeplatają się tworząc nieprzytłaczającą
atmosferę. Mimo że problematyka jest trudna, to jednak czyta się tę książkę
bardzo lekko i szybko. Za co wielkie ukłony dla autorki, bo niezwykle ciężko
stworzyć coś takiego.
Piotr to mój ulubieniec z tej książki. I chyba tak miało być
– przystojny, honorowy strażak, czy można się nie zakochać? (pytanie retoryczne
J )
Chętnie sięgnę po poprzednie tomy, mimo że doskonale wiem,
jak się skończą. Jednak styl pisania autorki bardzo mi się spodobał, ale też
bardzo spodobała mi się fabuła. Za jakiś czas, kiedy już nie będę tak dokładnie
pamiętać szczegółów, przeczytam te książki. Nawet powiem, że jestem ciekawa ;)
Moja ocena: 4+
Za książkę dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona
To jak coś ja zacznę od pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobry pomysł :D
UsuńTeż nie lubię takich niespodzianek - robi się bałagan :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuń