Macie chrapkę na tę pozycję?
Co trzeba zrobić?
- odpowiedzieć na pytanie konkursowe: Czym lepiej kierować się w miłości? Rozumem, sercem czy zupełnie czymś innym? Swoją odpowiedź uzasadnij ;)
- być obserwatorem mojego bloga,
- napisać w komentarzu formularz zgłoszeniowy.
- będziesz obserwatorem mediów społecznościowych podanych w poniższej tabelce "Gdzie obserwować?"
- udostępnisz baner w któryś sposób podany w poniższej tabelce "Gdzie można udostępniać i co udostępnić?"
Na swoim blogu | Na Facebooku | Na Instagramie |
|
|
|
Blog Imperium Książkomaniaczki | Na Facebooku | Na Instagramie |
|
Formularz zgłoszeniowy (do dodania w komentarzu pod tym postem):
Odpowiedź konkursowa:
Bloga obserwuję jako:
(opcjonalnie) Facebooka obserwuję jako:
(opcjonalnie) Instagrama obserwuję jako:
(opcjonalnie) Baner: linki do udostępnionego baneru
Baner
Regulamin:
- Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga Imperium Książkomaniaczki.
- Sponsorem nagród jest wydawnictwo Videograf SA.
- Warunkiem uczestnictwa jest odpowiedź na pytanie konkursowe, bycie obserwatorem bloga Imperium Książkomaniaczki i dodanie formularza zgłoszeniowego w komentarzu pod tym postem.
- Konkurs trwa od 30.08.2018 do 13.09.2018 do godz. 23.59.
- Zwycięzcy zostaną nagrodzeni, których prace najbardziej mi się spodobają.
- W puli nagród konkursu są dwa egzemplarze powieści Las Potępionych Katarzyny Grabowskiej.
- Uczestnik może wygrać tylko jeden egzemplarz.
- Wyniki konkursu zostaną ogłoszone najpóźniej 20.09.2018.
- Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na blogu, w osobnym poście.
- Po ogłoszeniu wyników zwycięzca ma obowiązek skontaktowania się ze mną na podany w poście (z wynikami) adres e-mail. Jeśli nie zrobi tego w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników, nastąpi wybór innego zwycięzcy.
- W konkursie mogą wziąć udział osoby posiadające bloga lub osoby anonimowe (nie posiadające bloga).
- Konkurs jest skierowany do osób, które posiadają adres korespondencyjny na terenie Polski.
- Koszt wysyłki ponosi sponsor nagrody, czyli wydawnictwo Videograf SA.
- Uczestnik wyraża zgodę na przetwarzanie jego danych osobowych na potrzeby konkursu.
Ja w swoich wyborach miłosnych w życiu kierowałam się wyłącznie sercem i była to zdecydowanie słuszna droga. Niemniej jednak nie polecam jej do końca każdemu.
OdpowiedzUsuńNie możemy pozwolić na to, aby miłość nas tak zaślepiła, żebyśmy dali sobą manipulować, poniżać i wykorzystywać. Często niestety zdarza się, że druga osoba wykorzystuje zakochanie i zaangażowanie. Na to pozwalać sobie również nie można. Ale czy tylko kierowanie rozumem sprawi, że będziemy w życiu szczęśliwi. Gdy wybierzemy osobę, która zapewni nam dostatnie i bezpieczne życie, ale będziemy samotni w związku, a każdego fizycznego zbliżenia będziemy unikali jak ognia.
Według mnie trzeba znaleźć złoty środek. Połączyć mądrość rozumu i pragnienie miłości serca i właśnie tymi dwoma walorami kierować się przy najważniejszej decyzji wyboru swojej wielkiej miłości!
Odpowiedź konkursowa: Myślę, że za każdym razem odpowiedziałabym co innego. Gdy wszystko układa się idealnie odpowiedziałbym, że sercem, gdy gorzej - rozsądkiem, obecnie mówię, że intuicją i swego rodzaju przeczuciem. W miłości przeżyłam lepsze i gorsze chwilę ale przetrwałam bo wierzyłam i czułam, że tak ma być. W życiu przeżywamy różne chwilę i pomaga nam wiara w to co robimy i czujemy :)
OdpowiedzUsuńBloga obserwuję jako:
Instagrama obserwuję jako: neve.reverland
Myślę że trzeba kierować się i sercem i rozumem, czasami serce powinno zwyciężyć ale są też takie chwile że bez rozumu ani rusz
OdpowiedzUsuńOdpowiedź konkursowa:
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepiej w miłosci kierować się i sercem, i rozumem, a najlepiej doświadczeniem. U osób młodych o doświadczenie trudno, lecz mogą je po pewnym czasie zdobyć. Kiedy człowiek kieruje się sercem, często ktoś to serce łamie. Kiedy kieruje się rozumem, to często serce na tym cierpi. Najlepiej wieć przejść to i mieć to za sobą, aby zdobyć DOŚWIADCZENIE, które pomoże nam realnie oceniać sytuacja z obu stron. Ja w swoim 5.5 letnim związku kierowałam się sercem. Czy warto? Myślę, że zabrakło mi trochę rozumu i doświadczenia, bo nie mogę powiedzieć, że jestem w 100% szczęśliwa. w 90% jestem szczęśliwa, a w 10% brak midoświadczenia i rozumu... ;) Cóż poradzć.
Bloga obserwuję jako: magdziak albo Magdalena Szczepaniak
Odpowiedź konkursowa:
OdpowiedzUsuńW zasadzie, aby odnaleźć odpowiedzieć na to pytanie warto wpierw znaleźć odpowiedź na pytanie „czym jest miłość?” Dla jednego miłość to szczęście, najpiękniejsze uczucie, które mogło się przytrafić, a dla innego zwykła chemia. Zapewne są zwolennicy „rycerza na białym koniu”, inni zaś marzą o strzale kupidyna. Dla jednych liczy się charakter, dla innych – naturalne piękno. Tak więc skoro każdy z nas inaczej postrzega miłość i marzy o tej prawdziwej w zupełnie inny sposób to czy można odpowiedzieć w sposób jednoznaczny czym się w tej miłości kierować? Oczywiście, że nie. Ktoś kto marzy o „rycerzu” będzie kierował się sercem, choć i rozum będzie pełnił rolę suflera. Dla osoby, która miłość uznaje za zwyczajną chemię rozum „rządzi”, ale serce nie pozwoli na szybkie rozstanie. Dlatego w zależności od nas samych serce i rozum będą naprzemiennie pomagać w odnalezieniu tej prawdziwej miłości. Prawdziwej, czyli nie tej powstałej w wyniku zauroczenia lub marzenia, ale takiej którą zalety dodają skrzydeł, a wady... cementują :)
Bloga obserwuję jako: Łukasz Lorenc
Odpowiedź konkursowa: Sercem, bo serce zawsze prawdę powie. I serce gorzej zniesie stratę aniżeli rozum.
OdpowiedzUsuńBloga obserwuję jako: Magdalena Zając
(opcjonalnie) Facebooka obserwuję jako: Magdalena Zając
Odpowiedź konkursowa: Odpowiadam całkowicie szczerze i bez żartów, a także biorąc pod uwagę moją wiedzę biologiczno-genetyczną... W miłości powinno kierować się przede wszystkim zapachem! O tak - nie jest to byle sobie odpowiedź - istnieją za tym logiczne argumenty. My kobiety, mimo iż czasem zawodzą nas nasze oczy w ocenie potencjalnego ukochanego - co tu dużo kryć - idealnie potrafimy ocenić "jakość" naszego wybranka za pomocą doznań zapachowych. Jak udowodnili naukowcy - im męskie geny są mniej podobne do kobiecych, tym ładniej będzie ów mężczyzna kobiecie pachniał i tym bardziej zgrany związek stworzą... A w dalszej wspólnej przyszłości także ich potomstwo będzie się cieszyło wartościowym zestawem genów... Ale, ale - to nie wszystko! Zapach może nam przecież powiedzieć także wiele innych rzeczy o naszym wybranku... Jeśli na przykład wokół niego nagminnie unosi się zapach czekolady, może on okazać się utalentowanym cukiernikiem i z powodzeniem osłodzić nasze życie! ;)
OdpowiedzUsuńInstagrama obserwuję jako: @wielkimiliteramiikursywa
Bloga obserwuję jako; Intha_
Usuń