środa, 23 sierpnia 2017

"Sekretny dziennik Laury Palmer" Jennifer Lynch

2




"Czasami myślę, że życie byłoby o tyle łatwiejsze, gdybyśmy nie musieli myśleć o tym, że jesteśmy chłopcami czy dziewczynkami, mężczyznami czy kobietami: że jesteśmy starzy czy młodzi, grubi czy chudzi... Gdybyśmy po prostu wszyscy mieli pewność, że jesteśmy jednakowi. Mogłoby to być nudne, ale zniknęłoby niebezpieczeństwo życia..."





Kto oglądał Miasteczko Twin Peaks i nie miał ochoty na przeczytanie tego tajemniczego dziennika Laury Palmer? Na szczęście dzięki Jennifer Lynch mam taką możliwość :)

Laura Palmer na swoje dwunaste urodziny dostaje dziennik. Na początku jest sielankowo, lecz z czasem wszystko staje się mroczne, a to za sprawą tajemniczego BOBA.

Sekretny dziennik jest bardzo brutalny, pełen opisów zdecydowanie dla osób dojrzałych. Nawet ja, osoba, która nie jest zbytnio wrażliwa na takie sceny, to czasem wzdrygałam się z obrzydzenia czy też bardzo współczułam bohaterce. 

Jak łatwo się domyślić, ta pozycja napisana jest w formie pamiętnika. Uwielbiam tak napisane książki. Zapoznając się z taką powieścią, czuję, że lepiej rozumiem bohatera. W dziennikach postacie piszą szczerze i bez ogródek. Mogę lepiej utożsamić się z narratorem lub mu współczuć. Tak było też w przypadku Laury Palmer, może do końca nie zrozumiałam jej motywację do działań, ale współczułam jej. 
Odczułam, że w serialu ta postać nie jest tak dobrze opisana jak w książce. Jednak dowiedzieć się o tych rzeczach z opowieści innych a przeczytać jej sekretny dziennik, to zupełnie dwie różne rzeczy, według mnie ;)

Cieszę się, że książkę napisała Jennifer Lynch, ponieważ miałam stuprocentową pewność, że będzie zgodne z serialem. Fani Twin Peaks na pewno zauważyli, że nazwisko brzmi bardzo znajomo. Otóż, autorka dziennika jest córką jednego z twórców tej produkcji, czyli Davida Lyncha. Dzięki temu, wiedziałam, że wszystko, co napisane w książce, było pod kontrolą twórców. Czytając nie miałam wrażenia, że sięgnęłam po fanowską spuściznę. 

Książka jest dobrym uzupełnieniem serialu, ale niestety nie ma klimatu serialu :) Ale myślę, że każdy fan produkcji Lyncha i Frosta, będzie zadowolony z lektury ;)
A co do serialu, to jeszcze nie będę się wypowiadać, bo został mi 3 sezon do obejrzenia ;) 

Moja ocena: 4+

Za książkę dziękuję Znak Literanova

2 komentarze:

  1. To raczej nie moje klimaty bo nawet nie oglądałam serialu, ale książka zasługuje na uwagę :)
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja serialu nie oglądałam, ale przynajmniej mam możliwość najpierw przeczytać książkę ;)

    OdpowiedzUsuń