czwartek, 30 czerwca 2016

168. "Gdybyś mnie teraz zobaczył" Cecelia Ahern

0






"Co więcej możemy dostać niż życie? Czego więcej możesz pragnąć niż życia? To dar. Życie jest wszystkim, a człowiek nie żyje pełnią życia, jeżeli nie wierzy.






Kolejna książka Ahern, tym razem z magią w tle. Czy mi się spodobało?

Elizabeth to perfekcjonistka. Działa według ustalonego planu, nie lubi zmian, wszystko musi być na swoim miejscu. Jej siostra, zupełne przeciwieństwo, zostawia na jej głowie swojego synka. Chłopczyk spotyka Ivana, który staje się jego Przyjacielem. Z czasem Elizabeth zaczyna poznawać Ivana, co zmienia życie obojga bohaterów. 

Czytałam dwa romanse i dwie książki z magią tej autorki. Jak w romansach się zakochałam, to realizm magiczny w wykonaniu Ahern mnie męczył. Niby Gdybyś mnie teraz zobaczył mi się podobało, to jednak musiałam robić dłuższe przerwy w czytaniu i z miesiąc czytałam tę książkę. Zdecydowanie wolę romanse Cecelii ;) 

Podobali mi się bohaterowie. Dobrze pokazana jest metamorfoza Elizabeth. Aż się micha cieszy, gdy czyta się o takiej przemianie. Chociaż bohaterka czasem mnie wkurzała, np. kiedy Ivan jej coś tłumaczył, a ona nie wychodziła poza racjonalnemu rozumowaniu. Wtedy miałam ochotę potrząsnąć bohaterką.
Ivan to niesamowicie wesoła, spontaniczna i szczera postać. Przypadł mi do gustu. Może nie zakochałam się w nim, ale zdecydowanie mogłabym się z nim zaprzyjaźnić. ;)

Bardzo podobało mi się zakończenie. Nie było przesłodzone i wydaje się być takie idealne do takiej powieści :)

Mimo że dawno przeczytałam tę pozycję, to nadal nie wiem co o niej myśleć. Niby podobała mi się fabuła, ale jednak męczyłam się podczas czytania. Nie pozostaje Wam nic innego, jak zapoznać się z realizmem magicznym w wykonaniu Ahern i sprawdzić, czy to coś dla Was ;)

Moja ocena: 3+

Książka bierze udział w wyzwaniu Czytam, ile chcę.

0 komentarze:

Prześlij komentarz